Omawiając Bydgoski Węzeł Wodny koniecznie trzeba wspomnieć o zabytkach hydrotechniki, a wśród nich o śluzach nowego Kanału Bydgoskiego, do których zaliczamy kolejno od zachodu śluzę Osowa Góra, Prądy, Czyżkówko oraz Okole. Do dziś są czynne i stanowią część Międzynarodowej Drogi Wodnej E-70. Od początku swojego istnienia umożliwiały transport największych ówczesnych barek powszechnych na rzekach zachodniej Europy, przekraczających 400 ton. Wszystkie te śluzy posiadają taką samą długość – 57,4 m i szerokość 9,6 m. Różnią się jednak wysokością podnoszenia. Dwie pierwsze śluzy – Osowa Góra i Prądy zostały wybudowane w latach 1773–1774, obecny kształt uzyskały jednak w czasie przebudowy z lat 1908–1915 i umożliwiają podnoszenie na wysokość 3,55 oraz 3,82 m. Są to pojedyncze śluzy komorowe o konstrukcji betonowej z okładziną ceglaną. Stalowe wrota klapowe oraz dolne wrota wsporne są napędzane ręcznie. Śluzowanie w każdej z nich w praktyce nie przekracza 20 minut. Płynąc na wschód dwa kolejne urządzenia hydrotechniczne są niemalże bliźniacze. Śluzy Czyżkówko oraz Okole powstały w czasie przebudowy Kanału Bydgoskiego. Obie zostały zbudowane na nowym dwukilometrowym przekopie w latach 1908–1915 i zastąpiły pięć śluz na Starym Kanale Bydgoskim. Musiały zniwelować ponad 15-metrową różnicę poziomów. Czyżkówko podnosi nas o 7,52 m w blisko 30 minut, a Okole o 7,58 m w około 20 minut. Obie śluzy posiadają konstrukcję betonową z okładziną ceglaną. Charakterystyczne dla nich są również zbiorniki oszczędnościowe, które zmniejszają ilość wody potrzebnej do śluzowania, powodując jej wielokrotne użycie. To korzystnie wpływa na funkcjonowanie Kanału Bydgoskiego, biorąc pod uwagę jego olbrzymie wodne niedostatki. Stalowe wrota klapowe oraz dolne wrota wsporne obu urządzeń hydrotechnicznych napędzane są elektrycznie, jednakże w razie awarii można obsługiwać je ręcznie. W czasie II wojny światowej żegluga na nowym kanale została wstrzymana wskutek uszkodzenia śluzy Czyżkówko. Na czas remontu ponownie dla transportu otwarto stary kanał.
Ciekawostką jest to, że właśnie przy śluzie Okole kręcono ujęcia do kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Najbardziej spektakularny bydgoski epizod związany jest ze słynną sceną wysadzania za pomocą Panzerfausta wrót śluzy przez jednego z bohaterów - Gustlika. W tym miejscu należy się jednak wyjaśnić, że sama śluza w rzeczywistości nie została uszkodzona, ponieważ w czasie kręcenia na kanale prosperowała jeszcze bardzo dobrze żegluga. Warto dodać, że to nie był jedyny bydgoski plener na planie zdjęciowym serialu. Spostrzegawczym widzom nie umknęło wykorzystanie w serialu plenerów przy Rybim Rynku, Wyspie Młyńskiej czy okolicach Sklejek.
STARY ODCINEK KANAŁU BYDGOSKIEGO
Warto wspomnieć o śluzach nad Starym Kanałem Bydgoskim pochodzących z przełomu XVIII i XIX wieku, które otacza przepiękny park. Jest to miejsce wyjątkowe ze względu na swoją historię oraz niezwykłe walory przyrodnicze. Początki parku związane są m.in. z pracami inspektora kanału Ernsta Conrada Petersona, który rozpoczął systematyczne zadrzewianie brzegów topolami czarnymi, kasztanowcami, wiązami, bukami oraz lipami na początku wieku XIX. Prace te kontynuowane były również w czasie trwania Księstwa Warszawskiego przez generała Wincenta Aksamitowskiego oraz w późniejszym okresie przez Towarzystwo Upiększania Miasta. W połowie XIX wieku planty nad kanałem stały się wizytówką miasta, a zarazem miejskim terenem rekreacyjno-rozrywkowym. Powstawały restauracje i sale taneczne, organizowano plenery malarskie, wystawy, teatry letnie proponowały widzom lekki repertuar. Zimą kanał zmieniał się w chętnie odwiedzaną ślizgawkę. Również w 20-leciu międzywojennym stanowił miejsce rozrywki i był jedną z głównych atrakcji miasta. Stary Kanał tracił na znaczeniu po II wojnie światowej, w latach 70-tych na odcinku od dzisiejszego Ronda Grunwaldzkiego, aż do wlotu do Brdy, kanał zasypano, odcinając jego wcześniejsze połączenie z centrum miasta. Przełom wieku XX i XXI okazał się dla plant łaskawy. Powoli odradza się tutaj życie kulturalne. Mieszkańcy i włodarze miasta zwracają się w stronę wody, czego przykładem były prace remontowe nad kanałem w latach 90-tych, wpisanie Kanału Bydgoskiego do Rejestru Zabytków Województwa Kujawsko-Pomorskiego w 2005 roku, jak również przeprowadzone prace w ramach projektu REURIS. Szczególnie widoczna jest tu energia społeczników, którzy nie pozwalają zapomnieć o kanale i ustawicznie zgłaszają i realizują kolejne projekty nad cudem techniki XVIII wieku. W 2006 roku dzięki inicjatywie Sebastiana Malinowskiego powstało Muzeum Kanału Bydgoskiego, które w 2021 przeniesione zostało do nowej siedziby przy ul. Staroszkolnej 10.